Ubezpieczenie mieszkania – mądry Polak po szkodzie

Posted on
mieszkanie dom

Tytułowe przysłowie idealnie pasuje do podejścia Polaków do ubezpieczenia mieszkania. Z reguły dopiero po zaistnieniu szkody zaczynamy myśleć o ewentualnym zabezpieczeniu się polisą mieszkaniową. Niestety wtedy już jest za późno i nasz “brak wyobraźni” dużo nas kosztuje. Aby  uwypuklić ten problem poniżej zamieszczamy maila od klientki TU Benefia. Mamy nadzieję, że ta prawdziwa historia pomoże dokonać szybszego wyboru polisy mieszkaniowej.

„Nigdy nie byłam „fanką” ubezpieczeń. Koleżanka, która z doświadczenia wie, że o takich rzeczach trzeba myśleć- sama została zalana przez sąsiada, namówiła mnie na ubezpieczenie domu. Ociągałam się jak mogłam.  W końcu po namolnych namowach sąsiadki udałam się do Agenta, który zaproponował mi Benefię jako firmę ubezpieczającą.  Oczywiście zapomniałam o tym fakcie w najważniejszym momencie.

Pewnego dnia, kilka dni  przed świętami poczułam w kuchni dziwny zapach. Przypomniałam sobie, że parę minut wcześniej odkręcając wodę usłyszałam dziwny odgłos spod zlewu.   Nagle poczułam po nogami wodę, która z minuty na minutę zalewała mi kuchnię. W panice szukałam     w Internecie numerów telefonów do hydraulików, prosząc ich o pomoc.  Usłyszałam tylko uprzejme „nie” ze względu na to, iż jest… niedziela.  Nie wiedząc co robić poszłam prosić o pomoc sąsiadkę, a nuż ma jakiegoś znajomego hydraulika…

Już w drzwiach usłyszałam jakże znajome mi sąsiadki… „a nie mówiłam?!”, po czym w tej samej sekundzie już wybierała numer  do Benefii. W tym momencie uprzytomniłam sobie, że przecież mam wykupione ubezpieczenie  mieszkania! W dodatku wykupiłam podobno assistance! Stałam osłupiała słuchając automatycznej sekretarki, która kierowała mnie do odpowiedniego agenta.

Z niedowierzaniem słuchałam, że już wysyłają do mnie pomoc, która zapobiegnie dalszym zniszczeniom podłogi. Po kilku godzinach przyjechał  hydraulik, który szybko i sprawnie usunął  usterkę. Poczułam wielka ulgę…

Następnego dnia zgłosiłam szkodę do Benefii, gdzie od razu przyznano mi agenta, który zajął  się moim przypadkiem. Agent w jasny i przejrzysty sposób wytłumaczył mi co mam robić.

Minęło kilka dni. Szczerze mówiąc nie bardzo wierzyłam w to, że dostanę odszkodowanie, choć udzielona  mi szybka pomoc hydrauliczna powinna nieco ostudzić moje zwątpienie w firmy ubezpieczeniowe. Kiedy więc zadzwonił agent, który poinformował mnie, że przyznano mi odszkodowanie w wysokości 2500 złotych – lekko oniemiałam. Cieszyłam się, że zalane, zniszczone panele będę mogła wymienić na nowe, nie martwiąc się o stan mojego portfela.

Pobiegłam do sąsiadki. Dziękując jej za to, że mnie namówiła na ubezpieczenie mieszkania usłyszałam jakże znajome mi… “a nie mówiłam?”

Morał całej historii jest prosty: bądź mądry przed szkodą. Nie ma co zwlekać, aby zapewnić sobie spokojny sen warto wykupić polisę mieszkaniową. Teraz nawet żeby tego dokonać nie musimy wychodzić z domu. Dzięki SuperUbezpieczenia.pl Internetowemu Biurze Ubezpieczeń– polisę mieszkaniową wykupimy przez maila lub telefon (sprawdź – 720 221 221).

Wystarczy kilka minut, a żadne zalanie nie będzie nam straszne!

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Bądź pierwszy!

Powiadom o
avatar
wpDiscuz